- Wywiad z Panią Himmele
-
- Pytanie 1: Ile miałam Pani lat jak opuściła Pani Juchowo?
Miałam 10 lat. Byłam trzecim dzieckiem z szóstki rodzeństwa.
-
- Pytanie 2 : Jak wspomina Pani młodzieńcze lata w Juchowie?
To oczywiście wszystko z perspektywy dziecka. Co nas cieszy, co nas denerwuje, co nas straszy. W jaki sposób i z jakich trzeba się przezwyciężać. Czyli na przykład trzeba mieć określone osiągnięcia w szkole i w sporcie. To wszystko było bardzo ciekawe. Najbardziej ciekawiło nas wspinanie się na drzewa. Starsze rodzeństwo kiedy było na czubku drzewa chcieliśmy za nim podążać. Obok pałacu była wielka sosna i wspinaliśmy się tam na sam czubek. Wychodziliśmy z okna i po blachach wchodziliśmy do innych okien. Wszystko to działo się na drugim piętrze. Obowiązywała kolejka, ponieważ pierwsi wychodzili najstarsi i po kolei młodsi. Kiedy moja ciocia stanęła na dole to pogroziła nam palcem „hej co wy tam robicie” w tym momencie miałam 6 lat, a moja siostra 4 i ledwo co nogę wystawiła z okna. Oczywiście lepiej byłoby, gdyby ona zostawała w domu. Ta zabawa nie była dla nas tak bardzo straszna. Tylko za pierwszym razem. Jako dzieci chodziliśmy także na wykopki i pilnowaliśmy gęsi. W latach '90 dopiero przyszło mi do głowy, że nie tęskniłam za domem tylko za wiatrem, który dmuchał od strony jeziora.
-
- Pytanie 3 : Czy wie Pani coś na temat tunelu łączącego kościół z pałacem?
Najwyżej może być w Radaczu. Z opowieści moich dziadków w Juchowie nie istniał taki tunel. To są tylko takie bajki, które są opowiadane. Tak jak o klasztorze, a w budynku o którym tak mówili znajdował się dom rzemieślnika.
- Pytanie 4 : Ile osób mieszkało w pałacu?
Podliczmy:
- 5 rodzeństwa i ja
- rodzice
- piątka z rodziny z Afryki
- wdowa z dwójką dzieci
- czwórka z rodziny administratora
- nauczycielka
- dwie siostry z Hamburga
- dwie dziewczyny z Berlina
- ciocia z trójką dzieci
- trzy pomocnice
- przyrodnia siostra
- kierowca
- woźnica.
Byli także pracownicy, którzy mieszkali w Kądzielni. Za pałacem był blok i tak zamieszkiwał kierowca.
- Dziękujemy za wywiad.